Chcesz, czy nie chcesz, raz do roku uczestniczysz. Od WOŚP nie da się uciec, przełączyć kanału czy zmienić fali. Wszędzie się wepchnie i wszędzie wejdzie. Wszechobecny luz w wypowiedziach nawet najbardziej sztywnych zwykle tuzów, doktoraty honoris causa dla Jurka, serduszka i liturgia jaką tego dnia odprawuje cała prawie Polska. Nie wiem czy to dobre, czy nie. Każdy sam powinien osądzić. A w tym roku trochę od kuchni wszystko to widziałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz