piątek, 17 lutego 2012

Islands....

Dziś jest wyjątkowy dzień. I dlatego przypomniałem sobie ten kawałek Oldfielda.
Pierwszy raz go usłyszałem słuchając jakiejś audycji w radiu jakieś 25 lat temu :) i następnego dnia pobiegłem do takiego sklepiku w bramie na obecnie Bernardyńskiej, gdzie przegrywano płyty winylowe na kasety i wydałem kieszonkowe, żeby tylko dostać kopię całej płyty. Takie piractwo lat osiemdziesiątych. Więc niech będzie. Miłego słuchania. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz